Dla jednych widzów to film, który przekracza wszystkie możliwe granice moralne i etyczne. Ta grupa z pewnością odwróci się od najnowszej produkcji Larsa von Triera plecami, wygwizdując pomysł wprowadzenia na ekrany kinowe bohaterki chorobliwie uzależnionej od seksu. Dla drugiej części widowni będzie to wielkie dzieło, które w sposób dobitny nawiązuje do kolejnej sfery życia człowieka. A właściwie należałoby powiedzieć: nawiązuje do jej dysfunkcji, prowadzącej do wyniszczenia. Wiele można by było powiedzieć o duńskim reżyserze „Nimfomanki”, ale na pewno nie można mu zarzucić, że w swoich filmach idzie na łatwiznę. Szokuje, wprowadza w konsternację, obrzydza i zachwyca – na zmianę tasując niekonwencjonalnymi technikami, sposobem przekazania historii, prowadzeniem bohaterów.
Do swojego najnowszego projektu von Trier zaprosił sprawdzonych ludzi, z którymi pracował już na planie kilkakrotnie. Pomijając solidną grupę dobrze znających się z reżyserem specjalistów do spraw produkcji obrazu i dźwięku, należy przede wszystkim wymienić tu aktorów, którzy po raz kolejny poszli za swoim mentorem. Udo Kier i Stellan Skarsgard współpracowali z von Trierem kilkunastokrotnie, Willem Dafoe i Charlotte Gainsbourg stali się dzięki udziałowi w głośnym „Antychryście” parą aktorów, która dostała kredyt zaufania na udział w kolejnych produkcjach. Gainsbourg mogliśmy ponadto oglądać obok Kirsten Dunst w artystycznej wizji końca świata, czyli wyróżnianej na festiwalu filmowym w Cannes „Melancholii” z 2011 roku. Na ekranie zobaczymy również, będącą w znakomitej formie, Umę Thurman oraz powracającego do kina ambitnego, po udziale w trzech częściach komercyjnych „Transformersów”, Shia LaBeoeufa.
Lars von Trier w „Nimfomance” przedstawia nam losy kobiety o imieniu Joe (Charlotte Gaisbourg), która zostaje odnaleziona w pół przytomna, przez starzejącego się kawalera, Seligmana (Stellan Skarsgard). Mężczyzna opiekuje się znalezioną na ulicy Joe, która zaczyna mu wyjawiać tajemnice swojego bujnego życia – pełnego rozpusty i grzechu, w którym pierwsze skrzypce zawsze grało szaleńcze pragnienie doznawania rozkoszy. Zawsze chciała więcej i więcej, aż do momentu, kiedy jej uzależnienie stało się wielkim wrogiem siejącym zniszczenie. Joe jest nimfomanką i skończyła upokorzona na ulicy. Lars von Trier zabiera ją na kozetkę i pozwala mówić, pozostawiając widzowi – jak zwykle zresztą – spory materiał do tworzenia własnej interpretacji.
Autor prelekcji: Adam Plutowski
_________________________________________________________________________________________________________________
NIMFOMANKA CZ.I
NYMPHOMANIAC
CZAS TRWANIA: 122 min.
GATUNEK: dramat, erotyczny
PRODUKCJA: Belgia, Francja, Dania,
Niemcy, Wlk.Brytania 2013
POLSKA PREMIERA: 10.01.2014
REŻYSERIA: Lars von Trier („Melancholia”)
OBSADA: Charlotte Gainsbourg („Antychryst”),
Stellan Skarsgard („Buntownik z wyboru”)
_________________________________________________________________________________________________
ŹRÓDŁA:
materiały prasowe dystrybutora