Joanna Dróżdź

REDAKTORKA

RECENZJE AUTORKI:

 
  
  
  

O REDAKTORCE:

 
 

Na Filmowo od: STYCZNIA 2016

 

Joanna urodziła się 26 lipca 1993 roku w Gdańsku, ale wszystkie swoje wiosny spędziła w Tczewie. Prawie wszystkie, bo poza trzema wiosnami w Bydgoszczy, gdzie studiowała filologię angielską na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego. Pisała pożegnalną pracę z dziedziny kultury o Kubie Rozpruwaczu i wiktoriańskiej Anglii, a drugi stopień na tym samym kierunku rozpocznie dopiero wkrótce w Ateneum w Gdańsku. Dro, jak ją najczęściej znajomi nazywają (bo ‘żdż’ trudne jest w wymowie nawet dla Polaków) postanowiła rozpocząć pracę dopiero po studiach, co też uczyniła i obecnie pracuje w dwóch szkołach językowych w swoim rodzinnym mieście, gdzie naucza ludzi tego, czego ją nauczyli na studiach - języka angielskiego. Uwielbia swoją pracę, bo uwielbia poznawać ludzi, wierząc, że każdy ją może czegoś w życiu nauczyć. Nic więc dziwnego, że zainteresowała się filmem, bo czym są filmy jak nie opowieścią o ludziach i ludziskach, no chyba że mowa o tych czytanych przez panią Krystynę Czubównę.

 

Bycie filmomaniakiem zaczęło się dzięki rodzicom i to klasycznie, od „Króla Lwa” i innych produkcji Disneya i z miejsca się przyznaje (SPOILER), nie płakała przy śmierci Mufasy, naprawdę. Jednakże, ani ona, ani jej rodzice nie przypuszczaliby, że zamiłowanie do bajek pozostanie z  nią aż po dzień dzisiejszy. Joanna niezależnie od tego czy to „Klopsiki i zjawiska pogodowe”, „Odlot”, „Kraina Lodu” albo ostatnia piękna oscarowa bajka „W głowie się nie mieści” udając opiekunkę do dziecka zasiada na niedzielnym seansie pośród samych rodzin na sali kinowej, co sprawia jej wielką przyjemność. Skoro już przez wielu czytających ten biograficzny skrawek dostała łatkę „infantylna” nie zamierza nie wspomnieć, że nie wyobraża sobie życia bez „Harry’ego Pottera”, „Piratów z Karaibów”, „Avengersów” i „Gwiezdnych Wojen”.

 

Poza tym, Joanna poszukuje filmów nie po reżyserach (chociaż uwielbia Allena i braci Nolan) lecz po zarysie fabuły i ulubionych aktorach, więc znajdzie coś dla siebie w każdym gatunku: filmy biograficzne – „Nietykalni”, „Wszystko za życie”, „Straight Outta Compton” i „127 godzin”; dramaty psychologiczne – „Podziemny krąg” i „Lot nad kukułczym gniazdem”; dramaty - „Skazani na Shawshank”, „Z dystansu”, „Whiplash”, melodramaty – „Pamiętnik”, „Duma i uprzedzenie” i „Jeden dzień”; musicale – „Les Miserables Nędznicy” i „Grease”; komedie – „Dziennik Bridget Jones”, „To właśnie miłość” i „Magic Mike”; satyra – „Wiadomości bez cenzury”; filmy akcji – „Mroczny rycerz”; thrillery – „Prawo zemsty” i „Wyspa tajemnic” (Leo dostań w końcu Oscara), thrillery sci-fi – „Incepcja” i „Jestem legendą” oraz horrory – „Jeździec bez głowy” i „Od zmierzchu do świtu”.

 

Jakby tego jeszcze było mało, filmowy świat Asi jest rozszerzony o tzw. mały ekran, czyli seriale, których łącznie zebrało się 40, nie 4, a 40. Do jej ulubionych należą: „Mentalista”, „Gra o tron”, „Czarne lustro”, „Sherlock”, „Detektyw”, „Fargo”, „House of Cards”, „Dexter”, „Breaking Bad”, „Supernatural”, „Współczesna rodzina” i „Jak poznałem waszą matkę”.

 

Jej życiowymi atrybutami są duże, czarne nauszne słuchawki, czarne buty na platformie o rozmiarze 40 oraz wielkie i roześmiane piwne oczy. Joanna uwielbia truskawki, pizzę, placki ziemniaczane i mcflurry z polewą truskawkową i kitkatem ze złotych łuków. Obejrzała ponad 30 filmów z Johnnym Deppem i wciąż wierzy, że pewnego dnia będzie rzucać zaklęciami.