„Trans”. W poszukiwaniu przeszłości

Twórca filmowy Danny Boyle, reżyser takich filmów jak „Płytki grób” czy też Trainspotting, ponownie zadziwia. Sam tytuł sugeruje widzowi wprowadzenie w hipnotyczny stan. Trans to najnowsze dzieło angielskiego twórcy ukazujące złożoność ludzkiej natury.

 

Simon (James McAvoy), bohater filmu, na którym widz powinien najbardziej skupić swoją uwagę, pracuje jako wystawca w domu aukcyjnym. Spoczywa na nim obowiązek chronienia dzieł sztuki przed kradzieżą. Poza pracą jest on nałogowym hazardzistą. Przez hazard popada w długi. W zamian za ich spłacenie, decyduje się na pomoc szefowi ganku Franckowi (Vincent Cassel) w  kradzieży drogocennego obrazu Francisca Goi ,,Lot czarownic''. W trakcie samego napadu Simon postanawia jednak przechytrzyć ludzi z gangu; po wyniesieniu z aukcji obrazu, ukrywa go przed nimi. Franck chcąc odzyskać dzieło Goi, uderza Simona w głowę przez co traci on przytomność. Incydent ten powoduje, że popada on w  amnezję. Szef ganku ma świadomość, że Simon jedynie pamiętając przeszłe zdarzenia, będzie mu mógł zdradzić gdzie schował obraz. Tym samym wynajmuje hipnotyzerkę (Rosario Dawson), która ma mu pomóc w odzyskaniu pamięci.

   

Simon po części nieświadomie nie chce dopuścić do świadomości myśli związanych z przeszłością gdyż wywołują one w jego umyśle lęk. Mechanizmem obronnym przed złymi wspomnieniami zdaje się być rzekoma amnezja. Kryje on sam przed samym sobą przeszłość. Mianowicie pewne obrazy przywołujące myśli o minionych zdarzeniach zostają usunięte ze sfery świadomości w sferę podświadomości tym samym przejawiając się w dziwnych zachowaniach Simona. Drzwi do świadomości dla dysfunkcyjnych myśli zostają na jakiś czas zamknięte. Dlatego też zgłębienie nieświadomości Simona zdaje się być  kluczem do odgadnięcia jego przeszłości. W tym celu zostaje on poddany hipnoterapii, która jest sposobem na zmianę niechcianych zachowań. Poprzez wykorzystanie zwiększonej podatności na sugestię, zaczynają się rekonstruować w jego umyśle pewne ślady pamięciowe.

 

Dostrzegalna jest erudycja twórcy ,,Transu''. Jej ślady widoczne są w wielu motywach filmu.  Reżyser ten jest niewątpliwie wtajemniczony w pewne zagadnienia z dziedziny psychologii. Często wykorzystuje on zjawisko asocjacji. Mianowicie pewne przedmioty bądź zdarzenia pobudzają różne reakcje w mózgu Simona. Warto zwrócić uwagę na akcję, w której Simon powraca do swojego domu. Znajduje on w nim książkę poświęconą dziełom sztuki. Zauważa w niej wyrwaną stronę.  Akt ten po części stanowi odtworzenie kryjącego się w nim wypartego wspomnienia. Podobnie pewne obrazy zakodowane w podświadomości zostają wygrzebane gdy jest on pod wpływem hipnozy.

 

Oglądając ,,Trans'' można się łatwo zagubić. Czasem ciężko jest odróżnić zdarzenia, które  zachodzą gdy Simon jest poza zasięgiem świadomości czyli w stanie hipnozy, od tych gdy jest on  całkowicie świadomy. Warto zwrócić uwagę na podobieństwo ,,Transu'' do ,,Incepcji'' w reżyserii Christophera Nolana. Motyw wkradania się w sferę podświadomości w celu wydobycia niezbędnych informacji stanowi wspólny mianownik obu filmów. Zarówno w ,,Transie'' jak i w ,,Incepcji'' wrażenie robą często niespodziewane zwroty akcji.  

 

Film wymaga od widza ciągłego skupienia. Łatwo on może się pogubić w niektórych jego  zawiłych, nieprzewidywalnych  akcjach. Każdy element fabuły odgrywa w nim istotną rolę. Niezrozumienie pewnych  zdarzeń widzialnych na ekranie w trakcie seansu ,,Transu'' może spowodować, że reszta filmu zostanie błędnie zinterpretowana. ,,Trans'' nieco przypomina układankę, w której jeśli zabraknie chociażby jednego elementu, cała reszta nie będzie stanowiła logicznej całości. Wątpliwa jest jednak teza, iż scenarzysta tworząc scenariusz do filmu Boyle'a  koncentrował się jedynie na wydobyciu własnych pokładów kreatywności czy też film ten jest w dużej mierze kopią pewnych elementów fabuły ,,Incepcji'' Nolana. Niekiedy sprawia on wrażenie nieco nieudolnie przekombinowanego.

 

Zaskakująca jest konkluzja filmu; widz dowiaduje się, że Simon ten taki a nie inny tok zdarzeń w swoim przygnębiającym życiu zawdzięczać może swojej terapeutce. To właśnie ona przyczyniła się do jego lęków, była prowodyrką wszelkich jego zachowań. Od samego początku go wykorzystywała. Simon był stale manipulowany. Desperacko próbując odzyskać wspomnienia, stał się ofiarą otaczających go zewsząd ludzi.

   

Przesiąknięta intrygami historia o wprowadzeniu człowieka w trans, zawierająca  motywy miłości jak i zabójstwa, jest tak naprawdę ukazaniem złożoności ludzkiej natury. Widz uświadamia sobie skuteczność hipnozy, poznaje sekrety umysłu oraz tajemnice jakie skrywa sfera podświadomości.

 

Autor: Tamara Panieczko

Forum:

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz