„Wieczór” wspomnień: utrzymując się przy życiu poprzez pamięć wielkiej miłości

„Wieczór” to dramat odkrywający romantyczną i emocjonalną więź głównej bohaterki Ann Grant (Vanessa Redgrave) oraz jej córek – Konstancji (Natasha Richardson) i Niny (Toni Collette). Gdy Ann leży umierająca w łóżku, pamięcią przemieszcza się w czasie opowiadając swoim córkom najważniejsze momenty z jej życia, które miały miejsce 50 lat wstecz, gdy jeszcze była młodą kobietą (Claire Danes). Harris to mężczyzna jej życia z lat 50tych, którego nigdy nie zapomniała…

 

Film ten nie opowiada o chorobie i umieraniu lecz mówi o tym, jak niektóre słowa mogą brzmieć szlachetnie z ust osoby bardzo ważnej w naszym życiu. Ujawnia też motyw miłości wyidealizowanej, nie trwającej zbyt długo i destrukcyjnej. "Wieczór" porównywano do dzieł Douglasa Sirka. Jego wielkie romanse pomagają rozwiązać rzeczywiste życiowe problemy i przedstawiają prawdziwe uczucia, nawet w warunkach niezbyt nierealnych. „Piękny” to pierwsze słowo, które może nam się nasunąć kiedyś przy polecaniu tego wspaniałego filmu do znajomego. Przy tym jest również mądry. Zawiera temat wyborów i żalu, które pomagają zdefiniować życie, a czasami temat szczęścia, które go oświetla.

 

Vanessa Redgrave odegrała swoją rolę niewiarygodnie realistyczne dryfując tam i z powrotem w czasie, na łożu śmierci. Mając stracić kogoś bliskiego równocześnie trudno jest zdać sobie sprawę jak życie jest ulotne i nietrwałe. Film uświadamia istotę naszych życiowych „pomyłek” oraz własnych niezrealizowanych marzeń i ambicji.

 

Głównie kobieca obsada zawiera kilka wielkich nazwisk. Meryl Streep odgrywa tu epizodyczną rolę - ujawnia jednak motto tego filmu, które brzmi: „Nic nie jest tak ważne jak to, o czym myślimy, że jest.”  I właśnie tak jest z „Wieczorem”.

 

Autor: Magdalena Jaworska

Forum:

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz