„Arbitraż” – sztuka zwodzenia

Robert Miller (Richard Gere) to typowy człowiek biznesu. Dobrze prosperująca firma, szczęśliwa rodzina i piękna żona u boku. Jego z pozoru idealny świat z dnia na dzień rozsypuje się jak domek z kart. Miller mimo wszystko do końca zachowuje zimną krew. „Abitraż” ukazuje jak daleko jest w stanie posunąć się zdesperowany biznesmen, aby zachować to co stanowi dla niego największą wartość - jego pieniądze.

 

Robert Miller, z pozoru człowiek sukcesu, wiedzie dostatnie życie jako właściciel wielkiej firmy, mąż i ojciec. Jednak mimo dobrze rozwijającej się firmy, od jakiegoś czasu uporczywie próbuje ją sprzedać. Z pozoru troskliwy i wierny mąż, ma w zanadrzu jeszcze kilka innych tajemnic. Jedną z nich jest piękna francuzka, Julie (Laetitia Casta). Punktem zwrotnym całej akcji jest śmiertelny wypadek, w którym Miller bierze udział. Od tego momentu cała akcja nabiera pędu. Wszystko zaczyna się sypać jak domek z kart. Miller próbuje uniknąć odpowiedzialności zarówno w w życiu prywatnym jak i zawodowym. Stąd tytuł filmu „Arbitraż”, który można rozumieć wielorako – w psychologii jest to rozstrzyganie konfliktów, natomiast w ekonomii jest to transakcja kupna bądź sprzedaży towarów i papierów wartościowych. Akcja w drugiej połowie filmu rozgrywa się szybko i dynamicznie. Oglądając ją można się porządnie spocić. „Arbitraż” został tak podchwytliwie skonstruowany, że widz zaczyna kibicować  człowiekowi, który kradnie pieniądze, zdradza żonę i bez wyrzutów sumienia oszukuje na każdym kroku.

 

Richard Gere znakomicie odnajduje się w tego typu rolach. Idealnie odegrał emocje targające głównym bohaterem. Jednak bardziej ciekawą i z pozoru (i tylko z pozoru) mało ważną postacią jest sama żona Millera – Ellen. W tej roli jak zawsze piękna i znakomita Susan Sarandon. Przez większość filmu Ellen jest gdzieś z boku. Kochająca i wierna żona. Troskliwa matka. Chodzi do pracy, na zakupy, uprawia jogging. Wydaje się, że nie zauważa problemów, które pojawiły się w życiu jej męża. Jednak nieprzypadkowo unika detektywa prowadzącego śledztwo i w tajemnicy spotyka się z doradcą majątkowym. Po co? Wszystkie karty rozkłada w ostatnich scenach filmu. Pełna wdzięku i gracji Ellen pokazuje, że kobieta ma ostatnie zdanie.

 

Arbitraż” to genialnie skonstruowany thriller który w sposób brutalny pokazuje do jakich kłamstw jest zdolny posunąć się człowiek aby zatrzymać pieniądze i dobrą reputację. Oceniam film na 4,5 głównie przez wzgląd na znakomicie skonstruowany scenariusz, który trzyma widza w napięciu do ostatniej minuty. Na duże uznanie zasługuje również znakomicie dobrana obsada aktorska.

 

Autor: Marta Biegańska