Wasze recenzje: „Kwartet”

Do oglądania „Kwartetu” trochę się przygotowałam – poczytałam recenzje, opinie pozytywne i negatywne. Nie jestem znawcą, ani krytykiem filmowym, w związku z czym moja ocena filmu często wynika z wrażenia jakie na mnie zrobił. Tak było i w tym przypadku. I muszę przyznać, że „Kwartet” zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie.

 

Jest to opowieść o trudnym okresie życia ludzi, którzy w dodatku znaleźli się z dala od bliskich, w domu spokojnej starości. Można by domniemywać, że ujrzymy świat ludzi samotnych, zniechęconych, schorowanych i narzekających na swój los. Tymczasem widzimy pogodne i spokojne życie ludzi z pasją, którzy nadal żyją, a wręcz przepełnieni są muzyką. Wydaje się, że muzyka nadaje rytm ich życiu. Obraz nie jest zafałszowany, gdyż w delikatny sposób zarysowano również trudności z jakimi borykają się bohaterzy. Lecz pasja wszystko zwycięża! Uważam, że ten przekaz jest niezmiernie istotny. Podsuwa nam bowiem całkiem pozytywną myśl, że nie musimy bać się starości, że mając pasję, zainteresowanie, pochłaniające do szczętu zajęcie mamy szanse zachować pełnię sił witalnych i szczęście!...

 

Cały film jest przepełniony, wprost zanurzony w muzyce, która tworzy niepowtarzalny klimat. Przy końcowych napisach zostałam znowu mile zaskoczona. Okazało się bowiem, że część aktorów grających w produkcji to prawdziwi muzycy, którzy kiedyś uwielbiani i podziwiani – dziś, na starość, pozostają w cieniu. Twórca filmu dał im niepowtarzalną szansę jeszcze raz zabłysnąć. Uważam to za niezwykły gest reżysera i ukłon w stronę talentu mistrzów.

 

Autor: Barbara M. Plutowska

Forum:

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz