„Królowa śniegu 2” - walka z samym sobą

Wartka akcja, błyskotliwy humor, moralizatorski ton – to wszystko  odnajdziemy w sequelu rosyjskiej animacji  pod nazwą „Królowa śniegu 2”. Alexey Tsitsilin nie tylko zadziwia  baśniowymi obrazami, ale także uczy i bawi. Kontynuacja przygód trolla o imieniu Orm zdobyła serca zwłaszcza tych najmłodszych.

 

Po pokonaniu Królowej Śniegu, troll Orm wraca do swojej krainy. Wraz ze swoją babcią zamieszkuje w zakupionym na kredyt domu. Aby móc spłacić pożyczkę podejmuje się profesji w kopalni drogocennych kamieni. Z biegiem czasu traci jednak pracę. Niecierpliwie poszukuje innej  drogi ocalenia.

 

Chęć rozwinięcia historii Orma, głównego bohatera drugiej części animacji „Królowa śniegu”,  wprawiła mnie w niemałą konsternację. Niekiedy sequele wychodzą nieco  pretensjonalne. Nie do końca trafiony zdawać się może pomysł na stworzenie kontynuacji „Królowa śniegu”. Dodatkowo „Królowa śniegu 2” trudno oglądać bez znajomości części pierwszej.  Wartki wstęp rozpoczynający drugą część animacji silnie nawiązuje do poprzednich przygód bohaterów. Nie mniej jeśli widz nie oglądał filmowej adaptacji „Królowej śniegu” to sequel tego filmu poprzez pewne odniesienia do pierwszej części może się okazać całkiem zrozumiały. Reżyser serwuje nam dobrze zrealizowane kino familijne skierowane nie tylko do tych najmłodszych widzów. Gerda i gadatliwy troll powracają na ekrany w pełnej przygód i humoru animowanej komedii dla całej rodziny.

 

Film ten niewątpliwie służy również rozrywce. Warto zwrócić uwagę na jego silne nacechowanie humorem i żartem. W „Królowa śniegu 2” taki wymiar baśni został bardzo mocno podkreślony. W baśni tej  odnajdziemy zarówno elementy humorystyczne jak i dydaktyczne, moralizatorskie. Podejmuje się ona problemu polegającego na rozważaniu tego co dobre, a co złe, określa zasady funkcjonowania w świecie trollów, relacje między jednostką a naturą. Film dostarcza małym dzieciom nauki, które po jego projekcji wnioskują, że warto walczyć ze swoimi wewnętrznymi słabościami, ze złą stroną  samego siebie. „Królowa śniegu 2” to reprezentant baśni, która dziś przekazuje najmłodszym uczestnikom kultury najważniejsze, podstawowe prawdy i priorytety. Zatem baśń ta, tak jak większość bajek dla dzieci, pełni rolę dydaktyczną; uczy, pokazuje nam, że w każdym z nas jest też ta zła strona, z którą trzeba walczyć. Jak wiadomo drobne kłamstewka doprowadziły Orma do nieszczęścia. Ten moralizatorski ton rosyjscy twórcy ukryli poprzez uświadomienie dzieciom, że kłamstwa niszczą nas od środka. Przekaz o pokonywaniu samego siebie niewątpliwie jest największym atutem tej  produkcji. Granica pomiędzy złem a dobrem została tutaj wyraźnie zarysowana. Wybrzmiewa to zwłaszcza pod koniec filmu; Orm, który ulega pokusie kłamstw, zostaje ukarany. Na szczęście, jak to w bajkach bywa, zło zostaje pokonane, a świat wraca do stanu równowagi.

 

„Królowej śniegu 2” przyświeca jeden główny cel: w filmie zostaje ukazana konfrontacja jednostki z samym sobą, baśń ta wpaja istotne priorytety jakim jest chociażby konieczność bezwzględnej walki z przeciwnościami losu, wskazuje na zawsze istniejącą szansę zwycięstwa, oswojenia i stawiania czoła samemu sobie dzięki odwadze i umiejętności odkrycia w sobie tej negatywnej strony. Można zatem odważnie stwierdzić, że ta pozornie infantylna bajeczka dla dzieci dotyka kwestii psychologicznych. Wartości jakie przyświecają trollowi bez wahania można uznać przecież za uniwersalne i ogólnoludzkie.

  

Za pomocą magii obrazu ukazano moment rozdwojenia jednostki. Psychoanalityczna interpretacja takiego zdarzenia wskazywać by mogła, iż zła strona trolla odzwierciedla wszelki utajone lęki i urazy z przeszłości, w tym wypadku hamujące jego rozwój. Jednak niekiedy bywa, że pouczenie płynące z baśni jest odbierane przez współczesnego widza nieco naiwnie, wyidealizowanie. Chodzi bowiem, iż klarowny podział na zło i dobro, to przenikające baśń poczucie sprawiedliwości, nagradzanie dobra i karanie zła, nie przystają do naszego świata. Sens filmu sprowadzony zatem zostaje do infantylnego pocieszenia.

 

Pod względem technicznym „Królowa śniegu 2” odznacza  się niezwykłą precyzją. Obrazy widziane na ekranie są niebywale spektakularne. Zapewne u niejednego widza zapierają dech w piersiach. Klimat baśni tworzą odpowiednio dobrane środki artystycznego wyrazu. Widziany podczas projekcji filmu obraz jest nasycony wyrazistą kolorystyką, Wszystkie filmowe triki czynią z widowiska filmowego magiczny, wykreowany przez Alexey Tsitsilin'a spektakl wprowadzający widzów w odmienną, baśniową rzeczywistość. Film ten nie tylko dostarcza czystą rozrywkę. Wprawia odbiorcę w zdumienie i zachwyt i pozwala choć na chwilę oderwać się od codzienności. Krajobrazy w „Królowej śniegu 2” nie są przecież tożsame z tymi znanymi nam z rzeczywistości. Ta baśniowa sceneria zapycha dech w piersiach.

 

Mocną stroną filmu jest polski dubbing. Świetnie wypadł Orm, pod którego głos podłożył Arkadiusz Jakubik. Bezbłędny okazuje się także Piotr Gąsowski jako Arrog. Za angielską wersję językową filmu odpowiedzialny jest wieloletni współpracownik takich studio jak Disney czy Pixar, Ned Lott.

 

FILM OBEJRZANY DZIĘKI UPRZEJMOŚCI KINA HELIOS TCZEW.

 

Autor: Tamara Panieczko

Forum:

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz