Oscary wpadły w ręce dziennikarzy, DiCaprio i Maestro!

W niedzielny wieczór 28 lutego nagrodzono najlepszych z najlepszych w 24 kategoriach promowanych przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej. Wiele się działo podczas ceremonii wręczenia nagród, zwrócono uwagę na wiele aspektów: od #OscarsSoWhite, poprzez rasizm w Hollywood, molestowanie nieletnich, kończąc na ekologicznej przemowie Leonardo DiCaprio!

 

Główna nagroda za najlepszy film powędrowała do wszystkich tych, którzy pracowali przy filmie „Spotlight”. Film Toma McCarthy’ego zdobył najważniejszą nagrodę, mając na koncie jedynie statuetkę za najlepszy scenariusz oryginalny (przypadek, który nie zdarzył się od 1953 roku, kiedy to tylko z dwoma statuetkami, w tym za najlepszy film uciekło „Największe widowisko świata”!).

 

„W końcu!” – krzyknęła cała filmowa społeczność – Leonardo DiCaprio został nagrodzony Oscarem za swoją rolę w filmie „Zjawa”. Każdy życzył mu dobrze, nie każdy w niego wierzył, ale trzeba przyznać, że był najlepszym aktorem zeszłego roku. Swoją przemową poruszył serca wszystkich, głównie jego bratniej duszy Kate Winslet, a jego odbiór statuetki nagrodzono owacjami na stojąco przez bliskie pół minuty.

 

Żeński odpowiednik odebrała Brie Larson za „Pokój”. Jej rola została wielokrotnie nagradzana przez mnóstwo akademii, ale ta najbardziej prestiżowa została jej przyznana dopiero dzisiaj. Jedną z osób, której dziękowała był dziewięcioletni Jacob Tremblay, który podczas tego wieczoru prezentował wraz Abrahamem Attah („Beasts of No Nation”) nagrodę dla najlepszego krótkometrażowego filmu fabularnego (ta przypadła filmowi „Stutterer”).

 

Zaskoczeni byli fani Rocky’ego, którzy tego wieczoru musieli obejść się smakiem, albowiem mistrzowi boksu Oscara sprzed nosa zagarnął sowiecki szpieg. Mark Rylance wygrał w tym roku nagrodę BAFTA, a teraz dołożył do tego dublet. Jak na prawdziwego „stojącego człowieka” przystało, przemówienie aktora było jednym z najbardziej wzniosłych i pięknych momentów podczas gali. Natomiast Alicia Vikander została ukoronowana za swoją rolę w „Dziewczynie z portretu” – ta, wisiała w powietrzu od dawna, kiedy szła łeb w łeb z Kate Winslet na pozostałych galach.

 

Alejandro G. Iñárritu. Meksykanin przeszedł tego wieczoru do historii, ponieważ zdobył Oscara za najlepszego reżysera drugi raz z rzędu (zeszłego roku zagarnął tryplet za „Birdmana”). Teraz jest czterokrotnym zwycięzcą Oscara, wyczyn godny największych mistrzów. Nie był to jedyny Meksykanin jednakże, który miał powody do świętowania. Tak, jak się spodziewano, Emmanuel Chivo Lubezki otrzymał swojego trzeciego z rzędu (!) Oscara za zdjęcia. Brak słów, ręce same składają się do oklasków.

 

Ale największe oklaski (chyba, prócz tych dla Leo) sprezentowano Maestro Ennio Morricone. 87-letni włoski kompozytor muzyki filmowej jest żywą legendą i publiczność w Dolby Theater nie dała o tym zapomnieć. Przemówienie Włocha było tłumaczone na angielski, a samemu kompozytorowi ciskały się do oczu łzy wzruszenia i szczęścia. Swoją nagrodę dedykował między innymi Johnowi Williamsowi, swojemu przyjacielowi, który również był nominowany na tej gali. Williams pobił rekord, jako jedyna osoba, która otrzymała w sumie 50 nominacji, z czego zagarnął 5 statuetek.

 

Spokojnie, „Mad Maksowi” też coś przypadło. I to nie „coś”, a sześć statuetek. 6! Pierwsza część gali, kiedy oznajmiano zwycięzców za kategorie techniczne, co chwila padały słowa „Mad Max: Na drodze gniewu”. Niesamowite wyróżnienie dla niesamowitego filmu. Niech Miller nakręci choć jedną kolejną część!

 

Zaskoczenie w postaci najlepszego filmu i najlepszego aktora drugoplanowego nie było jedyne. Nawet sami zwycięzcy byli zszokowani wygraną. Oscar za najlepsze efekty specjalne z rąk Andy’ego Serkisa powędrował dla „Ex Machiny”. Stworzone sztuczne robocze ciała dla sztucznej inteligencji i ich odwzorowane ruchy były dla Akademii rzeczą niebywałą i postanowiono je wynagrodzić. „Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy” (najlepsze efekty specjalne według BAFTA) oraz „Mad Max: Na drodze gniewu” (najlepsze efekty specjalne według krytyków) musieli się obejść smakiem.

 

Podczas gali omówiono parę ważnych kwestii. Prócz oczywistych żartów i punów hosta Chrisa Rocka w kierunku Akademii, Hollywood oraz samych bojkotujących, swoje pięć groszy wrzucili inni artyści, w tym najlepszy reżyser Iñárritu oraz prezydent Akademii Cheryl Boone Isaacs. Natomiast w sprawie molestowania nieletnich wypowiedzieli się nie tylko zwycięzcy „Spotlight”, ale również Lady Gaga w swojej piosence Til It Happens To You oraz wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden.

 

Na przyszły rok organizatorzy zapowiadają wielkie zmiany, możemy być pewni, że #OscarsSoWhite nie powtórzą się przynajmniej przez następne parędziesiąt lat. Akademia dostała swoją nauczkę. Kto wie, może w przyszłym roku największe laury zbierze opiewany na festiwalu w Sundance „The Birth of a Nation”?

 

Oto pełne zestawienie zwycięzców Oscarów:

 

NAJLEPSZY FILM:
„Spotlight”

NAJLEPSZY AKTOR PIERWSZOPLANOWY:
Leonardo DiCaprio – „Zjawa”

NAJLEPSZY AKTOR DRUGOPLANOWY:
Mark Rylance – „Most szpiegów”

NAJLEPSZA AKTORKA PIERWSZOPLANOWA:
Brie Larson – „Pokój”

NAJLEPSZA AKTORKA DRUGOPLANOWA:
Alicia Vikander – „Dziewczyna z portretu”

NAJLEPSZY FILM ANIMOWANY:
„W głowie się nie mieści”

NAJLEPSZE ZDJĘCIA:
Emmanuel Lubezki – „Zjawa”

NAJLEPSZE KOSTIUMY:
Jenny Beavan – „Mad Max: Na drodze gniewu”

NAJLEPSZA REŻYSERIA:
Alejandro G. Iñárritu – „Zjawa”

NAJLEPSZY FILM DOKUMENTALNY:
„Amy”

NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM DOKUMENTALNY:
„A Girl in the River: The Price of Forgiveness”

NAJLEPSZY MONTAŻ:
Margaret Sixel – „Mad Max: Na drodze gniewu”

NAJLEPSZY FILM NIEANGLOJĘZYCZNY:
„Syn Szawła” – Węgry

NAJLEPSZA CHARAKTERYZACJA:
„Mad Max: Na drodze gniewu”

NAJLEPSZA MUZYKA ORYGINALNA:
Ennio Morricone – „Nienawistna ósemka”

NAJLEPSZA PIOSENKA ORYGINALNA:
Writing’s on the Wall, wyk. Sam Smith – „Spectre”

NAJLEPSZA SCENOGRAFIA:
 „Mad Max: Na drodze gniewu”

NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM ANIMOWANY:
„Niedźwiedzia opowieść”

NAJLEPSZY KRÓTKOMETRAŻOWY FILM AKTORSKI:
 „Stutterer”

NAJLEPSZY MONTAŻ DŹWIĘKU:
„Mad Max: Na drodze gniewu”

NAJLEPSZY DŹWIĘK:
„Mad Max: Na drodze gniewu”

NAJLEPSZE EFEKTY SPECJALNE:
„Ex Machina”

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ADAPTOWANY:
Charles Randolph, Adam McKay – „Big Short”

NAJLEPSZY SCENARIUSZ ORYGINALNY:
Josh Singer, Tom McCarthy – „Spotlight”

 

Autor: Maciej Cichosz

Forum:

Nie znaleziono żadnych komentarzy.

Wstaw nowy komentarz