Film „Zbuntowana” stanowi kolejną część serii „Niezgodna”. Społeczeństwo w zrujnowanym mieście dzieli się na: Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycję (inteligencja), Prawość (uczciwość) i Serdeczność (życzliwość). Główna bohaterka serii, Beatrice, po wybraniu swojej nowej frakcji jednoczy się, żeby walczyć o wolność osób, które nie należą do żadnej grupy i nazwanych Niezgodnymi.
Robert Schwentke reżyser takich filmów jak „Red”, „Plan Lotu”, czy też „Zaklęci w czasie” postarał się, żeby i ten film był jedynie lakoniczny. Szkoda, że Neil Burger wykreował tylko pierwszą część, która zaskakiwała z każdą sceną.
Efekty specjalne przedstawione w „Zbuntowanej” są równie spektakularne jak w pierwszej odsłonie serii. Podziwiamy niesamowite walki, niewiarygodne ucieczki i piękne krajobrazy. W 3D film bardzo przyjemnie się ogląda, szczególnie, kiedy pojawiają się sceny unoszącego domu lub bitwy w pociągu. Za muzykę odpowiedzialny jest Joseph Trapanese, który tym razem nie zaimponował. W pierwszej części utwory były dobrane do sytuacji i budowały napięcie. Dobrą stroną obrazu jest natomiast znakomita gra aktorska nagrodzonej Złotym Globem za „Spadkobierców” Shailene Woodley jako Beatrice Prior.
Fabuła dalszych losów Beatrice jest wciągająca i nieprzewidywalna. Jest to przyjemne kino przygody, akcji i romantyzmu. Nasza bohaterka zmaga się z własnymi problemami i obwinia się za śmierć najbliższych. Jest dzielna i odważna a także posiada wszystkie cechy z każdej frakcji, co pomaga jej podjąć decyzję walki nie tylko o własną przyszłość, ale także osób, które się do niej przyłączyły – o dobro wspólne.
Autor: Diana Paleczna
